Nie jestem fanem wykupu akcji, a zwłaszcza w kryptowalutach z wykupami i spaleniem Wyobraź sobie, że jesteś zarządcą organizacji i dbasz o pieniądze innych ludzi lub myślisz o tym, jak zapewnić ochronę ich kapitału na dłuższą metę Wtedy wykup akcji/tokenów i ich spalanie nie ma sensu To świetne na krótki okres, ale nieuchronnie, jeśli pojawią się jakiekolwiek problemy z biznesem, nie masz nic, ponieważ spaliłeś cały swój kapitał - wykupy i spalanie są użyteczne tylko tak długo, jak długo przychody rosną Pomyśl, ile firm znika, które kiedyś były udane - gdyby przez czas nabywały aktywa zamiast wykupów, mogłyby przetrwać i dbać o długoterminowych właścicieli z jakością aktywów, czy to nieruchomości, złota, a teraz bitcoina Nowoczesne zarządzanie firmą, takie jak śledzenie CPI, PKB i innych krótkoterminowych wskaźników, spowodowało bardzo krótkoterminowe myślenie 2 przykłady: Gdyby IBM kupił nawet złoto zamiast wykupów akcji, jego całkowita wartość dzisiaj byłaby ponad 3 razy większa niż obecna kapitalizacja rynkowa W kryptowalutach protokoły, które zainwestowały w bitcoina, tj. Tezos, i utrzymały skarbiec, nawet jeśli nie udały się jako projekty, mają duże zasoby - problem z Tezos, jak i z większością protokołów kryptowalutowych, polega na tym, że w przeciwieństwie do firmy, posiadacze tokenów nie mają roszczenia do aktywów fundacji - większość tokenów jest wadliwa i nie jest powiązana z żadnymi z podstawowych aktywów lub przychodów. Jednak gdyby istniała bardziej equity-like relacja, można by zobaczyć, jak te firmy mogłyby stać się świetnymi firmami skarbcowymi na blockchainie W miarę jak postępujemy w dalszej disruptacji AI - myślę, że to jeszcze bardziej szalone, a dobrzy zarządcy kapitału będą kupować i posiadać aktywa, a nie pozbywać się ich, aby zyskać na krótkoterminowych właścicielach
13,82K