Twitter założycieli SF to w zasadzie śledzenie życia setek świeżo upieczonych absolwentów informatyki z Stanfordu, dokumentujących swoje dążenie do stworzenia kolejnej firmy wartą 1 bilion dolarów z kawalerki, w której mają matę na podłodze, podczas gdy albo 1. flexują grindcore (9-9-6) 2. realizują dziwne hobby (ręczne wykuwanie noży, jedzenie tylko owoców) dosłownie wszyscy wydają się głęboko nieprzyjemni, ale także młodzi i naiwni, więc może do uratowania? dlaczego to nie jest reality show?