W prowincjonalnym rosyjskim mieście istniała firma R&D, która była (w rzeczywistości) spółką zależną chińskiego megakorporacji. W zasadzie rosyjscy inżynierowie zajmowali się R&D dla Chińczyków za niską płacę. Kiedy chińscy menedżerowie odwiedzali, ich rosyjscy pracownicy płacili policji, aby ich zatrzymali.
Reuters
Reuters7 wrz, 06:00
Prezydent Korei Południowej Lee Jae Myung nakazał pełne wysiłki w celu szybkiej reakcji na aresztowania setek obywateli kraju podczas amerykańskiej akcji imigracyjnej w fabryce akumulatorów samochodowych Hyundai.
49,36K