przez lata powszechną mądrością było, że nikt nie dba o prywatność. ale mnóstwo użytkowników staje się coraz bardziej świadomych prywatności, a dzięki AI intymność jest głęboko możliwa, co podnosi stawkę jak nigdy dotąd. popełnisz jeden błąd, a to dosłownie wysysa z ciebie życie, zwłaszcza jeśli działasz w głębokim kontekście osobistym. ironicznie, dzisiaj potencjalnie najbardziej buntowniczą rzeczą, jaką może zrobić startup AI, jest traktowanie prywatności i bezpieczeństwa z niemal religijną oddaniem. w krajobrazie, w którym wszyscy wyciskają uwagę i wyciekają dane (jak aplikacja tea), prawdziwą kontrkulturą może być budowanie systemów, które pamiętają, nie zdradzając.