Próbowała nie kłamać przez dwa tygodnie, a potem zrezygnowała. Więc powinna przyznać, że postrzega białe kłamstwa jako lepszą praktykę społeczną niż zawsze mówienie prawdy. Wygląda na to, że tak myśli większość ludzi. Ale kto mówi o tym w druku?

Jeśli chcesz formy rządu, w której polityka jest wybierana przez ludzi, którzy naprawdę wiedzą, o czym mówią, ale która NIE tylko upoważnia elity z wieloma dyplomami do robienia, co chcą, rozważ futarchię.

Czy ktoś z was kiedykolwiek próbował konsekwentnie klikać w linki "wypisz się" we wszystkich spamowych e-mailach? Czy to kiedykolwiek skutkuje mniejszą liczbą takich e-maili?