Trochę interesujące, że dyrektorzy generalni Microsoftu, Google'a i YouTube'a są wszyscy Hindusami, a żaden z nich nie ma ani jednego produktu, który byłby chociaż w minimalnym stopniu użyteczny. Funkcje wyszukiwania są całkowicie nieużyteczne, działają tak wolno jak zawsze, produkty są przeładowane i podatne na awarie. Bardzo dobra robota, chłopaki.