Jeśli zawsze byłeś ciekawą osobą, tradycyjna ścieżka nigdy nie była dla ciebie. Tak przynajmniej mówię sobie. Bo czasami patrzę wstecz i zastanawiam się, dlaczego byłem tak niechętny do robienia tego w "normalny" sposób? Dlaczego nie mogłem po prostu zaakceptować wspinania się po szczeblach kariery i uznać to za koniec? Większość ludzi tak robi. Wiele osób jest z tego całkowicie zadowolonych i dobrze sobie radzi. Nie ma w tym nic złego. Ale powinienem też zadać sobie inne pytanie. Dlaczego oni mogli po prostu ignorować wszystkie te fajne rzeczy, które są budowane i nowe branże, które się pojawiają? Czy to ich nie doprowadza do szaleństwa, że nie są w to w jakiś sposób zaangażowani? Wiele osób po prostu nie jest tak zaprogramowanych. Widzą te wszystkie rzeczy i są jak: w porządku, cokolwiek. Bardzo godne podziwu na wiele sposobów. Na przykład miałem przyjaciela z liceum, który był zdeterminowany, aby zostać lekarzem. Dekadę później, proszę bardzo, został nim. Zawsze był taki: tak, człowieku, nie wiem, nigdy nie mogłem wyobrazić sobie, że mógłbym być kimś innym. Nawet nie wiem, co innego mógłbym robić poza tym. Tutaj się różnimy, ponieważ w każdej chwili było dziesiątki rzeczy, które mnie ekscytowały, a których nie mogłem wyrzucić z głowy. Błogosławieństwo i przekleństwo, a przekleństwem jest to, że bardzo łatwo "rozpraszam się" rzeczami. FOMO, czy po prostu naturalnie ekscytuję się obfitością możliwości w każdej chwili? W każdym razie, nie ma sensu zbytnio w to wnikać. Chodzi o to, że jeśli możesz się z tym utożsamić, to po prostu tacy jesteśmy. Tak jak inni są indywidualnie. Niezależnie od tego, jak bardzo staralibyśmy się "odnieść sukces" na bardziej tradycyjnej ścieżce, po prostu by to nie zadziałało. Cała ta stłumiona ciekawość doprowadziłaby nas do szaleństwa. Więc nie ma sensu zastanawiać się, jak wyglądałaby "inna rzeczywistość". Bądź dumny z tego, kim jesteś, reprezentuj to i zobowiąż się do wytyczenia ścieżki, którą miałeś podjąć. Pomimo wszelkiej niepewności, wątpliwości i zmęczenia, które mogą się pojawić po drodze, wciąż jesteś do tego stworzony. Dosłownie. Znajdź w tym spokój.