Ben Shapiro wygrał TPUSA. Jego szalony akt odwagi moralnej przyćmił całe wydarzenie. Od pierwszego dnia żył w głowach wszystkich za darmo, a wszyscy jąkający się, drobni oszuści w porównaniu do niego wydawali się moralnymi karłami. Oszuści wciąż mogą wygrać. Kierunek ruchu i przyszłość Ameryki wciąż są niepewne. Ale nic nie zniweczy tego, co Ben osiągnął w tym przemówieniu, i mam nadzieję, że zainspiruje to innych do większej odwagi.