Wczoraj to zobaczyłem, ale po sprawdzeniu odkryłem, że Alon był aktywny na Twitterze po pojawieniu się wiadomości, więc można powiedzieć, że to tylko plotki z konta podrzędnego. Chociaż go nie lubię, to życzyć komuś śmierci to już trochę przesada 😂😂 Najważniejsze, że nie musiał udawać martwego, żeby się wywinąć, bo jak rynek się poprawi, to może wrócić i dalej zbierać zyski.